Wakacje to przede wszystkim czas wypoczynku i relaksu po trudach całorocznej pracy, aczkolwiek w tym roku nie dla Mieszkańców Knyk.
Rozpoczęły się długo wyczekiwane prace remontowo-wykończeniowe oraz gruntownej wymiany przestarzałej, stanowiącej ogromne zagrożenie elektryki w naszej świetlicy. Dotychczas udało się wyremontować własnymi siłami zadaszenie oraz przebudować pomieszczenia w taki sposób by wydzielić z nich kuchnie, łazienkę oraz pomieszczenie gospodarcze. Centralne ogrzewanie doskonale sprawdza się w chłodne zimowe dni. Z kranu płynie woda i od roku możemy cieszyć się wydawało by się banalną w dzisiejszych czasach możliwością korzystania z toalety. W zasadzie czasy kiedy wchodziliśmy do jednej sali z krzesłami i stołami poszły już dawno w niepamięć:)
Kosmetyka która teraz kontynuowana jest przez firmę Pana Mirosława Sikorskiego jest już tylko wisienką na torcie...Piękne kafelki, żywe kolory farb, nowa armatura i funkcjonalny barek....to wszystko by nasza świetlica mogła już za niedługi czas posłużyć Knykowiakom w codziennym wiejskim życiu.
To jednak nie koniec lipcowego "aktywnego wypoczynku".
Przy okazji konkursu organizowanego przez OKIT Mieszkańcy zarówno ci młodsi jak i starsi, pracując wytrwale w pocie czoła przez kilka dni, przepięknie udekorowali plac zabaw dla dzieci znajdujący się tuż przy świetlicy poświęcając przy tym nie tylko swój czas ale i zgromadzone własne fundusze.
W porozumieniu z zaprzyjaźnionym architektem ogrodów we wspaniałej atmosferze przy uśmiechniętych głosach dzieci stworzyli Knykowiacy bajeczny, ukwiecony kolorowy plac zabaw...Przy kąciku kawowym powstał konik z bryczką wprowadzający odpoczywających tam rodziców w nostalgiczny nastrój a całości miejsca dopełniła różowa filiżaneczka, rower z lawendą oraz szklany kwietnik. Zapraszamy więc na aromatyczną kawusię....:)
Dla dzieci natomiast śliczna żabka z kokardkami puszka oczko zachęcając do wspólnej zabawy a kolorowa dżdżowniczka kusi niczym odjeżdżający pociąg z wagonikami. Jeśli natomiast jakiś szkrabek ma problemy z zegarem zapraszamy do naszego edukacyjnego budzika...można do woli przesuwać wskazówki by nauczyć się doskonale operować czasem.
Jakby tego było mało, zwiedzający nasz plac Mieszkańcy oraz Goście mogą jeszcze odpocząć pod kwietnikiem ze sprzętu rolniczego, który służy za Słoneczko, a bardziej wytrwałym polecamy rowerek treningowy z koszem pełnym kwiatów...
Można by wiele jeszcze dopowiedzieć...warto jednak nas odwiedzić i przekonać się na własne oczy ile wspólną pracą oraz miłością do miejsca zamieszkania można uczynić, by życie stało się bardziej przyjemne i kolorowe.
Warto tutaj zaznaczyć, iż za start w konkursie otrzymaliśmy 3 miejsce.
Pragnę podziękować zaangażowanym w prace Kolegom i Koleżankom :
Dziękuję: Ani, Marcinowi i Marii Kłyszejko, Zuzannie oraz Adamowi Stupak, Edwardowi Suraj, Beacie i Kamilowi Waśkowskim, Gosi Wus oraz Marysi Sikorskiej, dziękuję Beatce Michałowskiej, Ani Tomaszewskiej i reprezentantkom rodziny Dobniak oraz wszystkim ofiarodawcom materiałów do budowy oraz podarowanych nam kwiatów.
Tekst: Monika Tkaczyk