Zrealizowanie swoich marzeń, szczególnie tych wymagających poświęcenia, samozaparcia oraz ogromnego wysiłku, to wieka życiowa wartość. Przebiegnięcie pełnego maratonu tj. 42,195 m., to nie jest prosta sprawa. Dwa lata przygody z bieganiem, to czas nowych doświadczeń, poznania swoich możliwości oraz granic wytrzymałości. Pokonanie kilku tysięcy kilometrów w różnych warunkach atmosferycznych, upadki – (min. połamany nos), starty w wielu biegach ulicznych oraz pokonanie trzech półmaratonów, przyczyniło się do podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej udziału w maratonie.
10 wrzesień 2017 r. Wrocław - 35 PKO Wrocław Maraton, to czas i miejsce spełnienia życiowego sportowego celu. Decyzja podparta dodatkowo udziałem w Mistrzostwach Europy Weteranów, które odbywały się w ramach wrocławskiego maratonu. Na starcie stanęło ponad 5,5 tyś. biegaczy z Europy i Świata (min. Kenijczycy), a ukończyło 4,6 tyś. Maraton to nie tylko przebiegnięcie 42 kilometrów, to również walka z psychiką oraz swoimi słabościami. Maraton to przede wszystkim walka z kryzysami, które są nie do uniknięcia. Również i ja tego doświadczyłem, będąc na 38 km. o krok podjęcia decyzji przerwania biegu. W środowisku maratończyków – amatorów panuje zasada, że czas przebiegnięcia maratonu nie ma większego znaczenia. Sama decyzja ustawienia się na starcie maratonu jest wielką odwagą, wartością. Mój pierwszy, a zarazem ostatni maraton dobiegł końca. Takie były postanowienia. Czas 3 godz. 56 min. oraz26 miejsce w Mistrzostwach Europy Weteranów w kategorii M-55 bardzo mnie satysfakcjonuje. Spełnione zostały marzenia, choć droga ich realizacji była trudna, ale przepojona wieloma pięknymi chwilami. Teraz czas na mały wypoczynek i kolejne sportowe wyzwania.
Dziękuję bardzo wszystkim za życzliwe słowa oraz wsparcie w wielomiesięcznych przygotowaniach oraz podczas samego biegu maratońskiego.